- Ojcze, jak nazwiemy to dzieło dla chorych? Przymknął oczy. Modlił się w skupieniu przez dłuższą chwilę, a potem powiedział dobitnie: "Pomoc dla cierpiacej ludzkosci".
- (…) Ojcze, czy dzieło to ma dotyczyć tylko niektórych chorób, na przykład paraplegii, czy ma obejmować wszystkie rodzaje cierpienia? Tak jak potrzednio, przymknął oczy i trwał w milczeniu. Potem podniósł ręce do góry i głośno zawołał:
- Wszystkie, dziecko drogie, wszystkie – wszystkie bez wyjątku…